Matka Teresa z Kalkuty, zamiast walczyć z biedą, tylko ją utrwalała
Świadomie przyjmowała datki od handlarzy narkotyków i oszustów. Wstawiała się za nimi u amerykańskich prokuratorów i sędziów.
https://www.onet.pl/informacje/newsweek/swieta-hipokryzja-matka-teresa-z-kalkuty-nie-walczyla-z-bieda-tylko-ja-utrwalala/rdej0ch,452ad802
Religia jest jak płciowy męski organ: jest całkiem w porządku, gdy ktoś go ma i jest z niego dumny, ale jeśli ktoś wyciąga go na zewnątrz i macha nam przed nosem, to już mamy pewien problem.